Już od dłuższego czasu serce mnie bolało na myśl, że wyrzucam obierki do kosza. Moje myśli raczej biegły w kierunku kompostownika zainstalowanego na balkonie, bo jakoś nie przyszło mi do głowy, że przecież można to jeszcze zjeść!
Z obierek można zrobić czipsy lub ugotować bardzo smaczny (a raczej absolutnie dobry!) bulion! Ten patent jest genialny w swej prostocie: wystarczy namoczyć w roztworze octu z wodą (1:10) i wyszorować warzywa przed obraniem (a po obraniu zbierać resztki do torebki strunowej i wkładać do zamrażalnika).
W ten sposób nie dość, że nic się nie marnuje (niech żyje zero waste!), to wykorzystujemy najbogatszą w minerały część warzywa. Do takiego bulionu możemy wykorzystać różne kompozycje obierek, na przykład do bulionu buraczanego, zbieramy obierki z włoszczyzny i buraka oraz jabłka itp.
Oczywiście trzeba mieć na uwadze, że skórka może też gromadzić szkodliwe substancje, ale to już historia na temat: dlaczego lepiej nie oszczędzać na jedzeniu i kupować je z pewnego źródła.
Kamila
Czas przygotowania: 3 h
Porcja dla: 4 osób
Danie wegetariańskie: Tak
Stopień trudności: Łatwe
Składniki:
- obierki z włoszczyzny
- łupiny cebuli
- 1 l woreczek strunowy z suwakiem
- 3 l wody
- 2 łyżki oliwy z oliwek
Sposób przyrządzania:
1. Umyte łupiny i obierki po warzywach zbieramy po każdym obieraniu warzyw do woreczka. Wkładamy do zamrażalnika i wyjmujmy jak uzbiera się cały woreczek.
2. Do garnka wlewamy 3 litry wody, doprowadzamy do wrzenia i wrzucamy nasze obierki oraz oliwę z oliwek.
3. Gotujemy około 2 godzin. Odcedzamy z obierek.
4. Gotowy wywar solimy i traktujemy jako bazę do zup.