Czas przygotowania: 1,5 h
Porcja dla: 4 osób
Stopień trudności: Łatwe
Pierwszy raz jadłam bliny dawno temu, w restauracji Babooshka. Próbowałam tam wielu pysznych dań, ale moje serce skradły gryczane bliny! Są przepyszne! Ja w ogóle lubię kaszę gryczaną, za ten jej specyficzny, palony smak. A tu jeszcze placuszki, drożdże i tłuszczyk – no kombo idealne! W Babooshce bliny były spore (o średnicy około 10 cm) i mocno nasączone tłuszczem ze smażenia. Także z trudem zjadałam całą porcję składającą się z dwóch sztuk.
Oczywiście musiałam podejść do tematu po swojemu. Metodą prób i błędów doszłam do mojego „złotego środka”. Testowałam bliny w wersji light, czyli bez tłuszczu i niestety to nie to – okazały się suche i trocinowate. No to zrobiłam smażone na obfitym tłuszczu, jak w Babooshce, no nie – ciężkostrawne. Ale jak doda się olej do masy na placki i smaży je potem na nieprzywierającej patelni – są idealne, lekko wilgotne, ale nie pływające w tłuszczu!
Zajadam się z nimi oczywiście na ciepło, ale na drugi dzień też są genialne, zwłaszcza posmarowane masełkiem (O! muszę spróbować z masłem pietruszkowym!), także będzie to żelazny punkt w karcie dań na piknik w tym roku!
Acha i jeszcze jedna ważna rzecz dla dbających o to – mąka gryczana zalicza się do mąk naturalnie pozbawionych glutenu.
Marysia
Składniki:
- 250 g mąki gryczanej
- 200 ml ciepłego mleka
- 1 łyżeczka suchych drożdży
- 2 jajka
- 1 niepełna łyżeczka soli
- 50 – 70 ml oleju słonecznikowego
Do podania:
- opcjonalnie wędzony łosoś
- kwaśna śmietana lub jogurt grecki
- koperek, szczypiorek
Sposób przyrządzania:
1. Mąkę przesiewamy do miski.
2. W rondelku podgrzewamy lekko mleko, żeby drożdżom było ciepło i miło i lepiej rosły.
3. Dodajemy wszystkie składniki i mieszamy do połączenia za pomocą miksera. Masa musi mieć konsystencję gęstej śmietany, więc w zależności od potrzeby dodajemy mleko lub mąkę.
4. Przykrywamy ciasto ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na około 1 godzinę.
5. Kiedy będzie widać, że niezaprzeczalnie drożdże ruszyły możemy zacząć smażyć placki.
6. Rozgrzewamy patelnie i nakładamy niewielkie placuszki łyżką i smażymy na złoto po obu stronach.
7. Gotowe bliny podajemy z kleksem śmietany lub jogurtu, posypane koperkiem. Najpyszniejsze są oczywiście ciepłe, ale na zimno, posmarowane tylko odrobiną masła też są świetne!
Gotowe! Smacznego ❤️